Prorodzinne urlopy w Polsce
W 2014 roku można skorzystać z urlopu macierzyńskiego, dodatkowego wymiaru urlopu macierzyńskiego, ale też urlopu rodzicielskiego. W sumie nawet 52 tygodnie, w przypadku urodzenia jednego dziecka. W przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka – od 65 do 71 tygodni, w zależności od ilości dzieci urodzonych podczas jednego porodu.Urlop macierzyński przy urodzeniu jednego dziecka wynosić będzie 20 tygodni, natomiast dodatkowy urlop macierzyński 6 tygodni. Według nowych przepisów 6 tygodni urlopu macierzyńskiego będzie można wykorzystać przed datą planowanego porodu.
Ona i On – Urlop rodzicielski
Urlop rodzicielski jest rozwiązaniem nowym – w Polsce. Mają do niego prawo oboje rodzice, w wymiarze 26 tygodni, niezależnie od liczby dzieci urodzonych podczas jednego porodu. Przysługuje on obojgu rodzicom. Zarówno matka, jak i ojciec dziecka mogą z niego korzystać jednorazowo lub w kilku częściach, ale maksymalnie w trzech. Z urlopu tego będzie mogła skorzystać zarówno matka, jak i ojciec dziecka, jednorazowo lub w maksymalnie w trzech częściach.
Finanse rodzicielskie
Jeżeli rodzic dziecka z góry zdecyduje się na roczny płatny urlop, przez ten czas ma prawo do 80 % wynagrodzenia. W przypadku deklaracji chęci skorzystania z półrocznego urlopu – 100 procent. I tu sprawa się komplikuje: jeśli rodzic zdecyduje się na przedłużenie półrocznego urlopu macierzyńskiego o kolejne pół roku, przez pozostałą część urlopu będzie mu przysługiwać 60 procent wynagrodzenia. Oczywiście rodzice mogą dzielić się płatnymi urlopami rodzicielskimi. Ponadto urlop macierzyński i urlop rodzicielski będzie można łączyć z pracą na pół etatu. W takiej sytuacji przysługuje rodzicom połowa zasiłku macierzyńskiego, o ile dotychczasowy pracodawca zgodzi się na takie rozwiązanie.
Komentarze
Ja się zastanawiam, jak znacząco te udogodnienia wpłyną na obniżenie standardu życia tych rodzin, jeśli się zdecydują wykorzystać urlop w maksymalnym wymiarze. I jak to wpłynie na zatrudnienie kobiet… Bo, umówmy się, to zazwyczaj my rodzimy dzieci, statystycznie zarabiamy mniej i, statystycznie, częściej rezygnujemy z pracy na rzecz obowiązków domowych związanych z dzieckiem. Boję się, że nowe przepisy skutecznie wykruszą kobiety w wieku rozrodczym z rynku pracy. Biedne tegoroczne absolwentki….
no przecież każdy – i mama i tata mogą korzystać z dobrodziejstw? tak, czy nie?
obniżenie standardu? Po części może i tak, ale przecież decydując się na rodzicielstwo każdy powinien mieć świadomość, co może ono za sobą pociągnąć. Chcesz dłużej zostać w domu- weź poprawkę na to, że będziesz miała mniej pieniędzy.Bo jak wiadomo- pieniądze ktoś musi wypracować i bynajmniej nie robi tego osoba siedząca w domu. Nie da się w nieskończoność obciążać pracodawców przepisami sprzyjającymi macierzyństwu- bo tak tak sporu już na nich ciąży. W Polsce panują takie, a nie inne warunki i przedsiębiorcy zwyczajnie będą się bali zatrudniania kobiet. Firmy zakłada się dla zysku, a nie w celach charytatywnych i jakkolwiek brutalnie to brzmi, mało kogo stać na sponsoring cudzego rodzicielstwa