Udowodnić mobbing wcale nie jest łatwo

942669_176050189220905_2135068419_n

Pracodawca notorycznie najpierw zleca ci zadanie, a za chwilę je odbiera? Tłumaczy: Bo przecież sobie nie radzisz! Wytwarza wokół ciebie nieprzyjemną atmosferę, rozsiewa plotki, ośmiesza przed pracownikami, non stop przerywa twoje wypowiedzi? I znów: Jesteś przewrażliwiony! A wykonuje obraźliwe gesty i stosuje przemoc fizyczną tylko wtedy, kiedy nikt nie może tego zobaczyć.

Mobbing odbiera nie tylko chęć do pracy, ale czasem nawet do życia. Niestety, bardzo trudno jest udowodnić, że przełożony czy kolega z pracy cię notorycznie gnębią. Co ważne – do swoich racji trzeba przekonać sąd. Tylko wtedy twoja walka z mobberem będzie skuteczna.

Jeśli więc masz na nią siłę (jeśli nie – najlepiej po prostu zmienić pracę; to naprawdę lepsze rozwiązanie niż tkwienie w niezdrowej sytuacji), musisz postarać się o dowody. Rozejrzyj się więc wśród współpracowników i zastanów się, kto jest dla ciebie życzliwy. Musi to być też osoba z tzw. charakterem, odważna – bo aby ci pomóc, musi potwierdzić to, co mówisz o twojej sytuacji w firmie. Dowodem mogą być również nagrania z nieprzyjemnych rozmów.

Aby udowodnić przed sądem swoją krzywdę, powinieneś zbierać też wszelkie dokumenty i korespondencję. Nie kasuj więc maili, w których mobber cię obraża lub na przykład zleca ci bezsensowne zadania.

Jeśli uważasz, że w wyniku niesprzyjającej ci sytuacji w firmie czy złego traktowania przez pracodawcę pogorszyło się twoje zdrowie – również musisz tego dowieść. Niestety – nie wystarczą do tego aktualne badania i zaświadczenia od lekarza. Sąd musi mieć porównanie. Dlatego poszukaj  wyników od lekarza z okresu poprzedzającego bezpośrednio stosowanie lobbingu. Za dowód mobbingu lekarz może też  opinie lekarzy specjalistów, z których pomocy korzystałeś, aby leczyć skutki nękania w pracy. 

Dodaj komentarz

Twój email nigdy nie będzie publikowany. * - pole wymagane

*
*