Jakie cechy powinien posiadać dobry sprzedawca?
Poszłam kiedyś do sklepu z wyposażeniem wnętrz. Potrzebowałam czegoś prostego czy banalnego: chyba to była tapeta samoprzylepna – chciałam nią okleić parapet. Kupić kawałek takiej tapety – niby nic prostszego. Okazało się, że to była droga przez mękę: nie mogłam się dowiedzieć, ani ile kosztuje, ani jakiej jest szerokości. Bardziej techniczne pytania w ogóle już nie wchodziły w grę! Sprzedawczyni – młoda dziewczyna – stała jak przysłowiowy słup soli. Nie odezwała się ani słowem, nie zrobiła żadnego ruchu. Obie nas wyratowała z opresji jej starsza koleżanka. Ja do tej pory mam parapety oklejone tą tapetą – ona pracuje gdzieś w biurze.
Tak, tak – wiem, co się z nią stało. Za jakiś miesiąc poznałam ją osobiście. – Nienawidziłam tej pracy – opowiadała. – Nie interesowało mnie to, co sprzedawałam, nie lubiłam współpracowników, a co najgorsze – denerwowali mnie klienci. Pytania, pytania, pytania… A to o umywalkę, a to glazurę do łazienki, terakotę na balkon, zlew, wannę… Uf, dobrze, że mnie wyrzucili – skończyła.
Co tu ukrywać – ja też uważałam, że dobrze, że straciła tę pracę. Dobrym pracownikiem na pewno nie była. Nawet chęć i potrzeba zarobienia pieniędzy nie zmusiły jej do tego, by starała się być dobrym sprzedawcą.
No właśnie – dobrym. Czyli jakim?
Po pierwsze – banalne – musi lubić swoją pracę, niezależnie od tego, czy pracuje w zwykłym spożywcza ku, czy w dziale sprzedaży międzynarodowej firmy. Po drugie – musi go interesować dziedzina, branża, w jakiej znalazł pracę: moda, zdrowa żywność, auta, ale też na przykład wyroby z metalu czy komputery. Po trzecie – musi lubić ludzi, bo to przecież z nimi przede wszystkim pracuje, to dzięki klientom ma tę pracę. Po czwarte – choć w malutkim stopniu powinien być psychologiem. Oczywiście nie chodzi tu o wykształcenie, ale raczej o takie wyczucie drugiego człowieka: czy klient chce rozmawiać, czy lubi mówić, czy raczej woli słuchać. Nie z każdym można porozmawiać o pogodzie, rodzinie, polityce. Ale trzeba pamiętać, że są tacy, którzy to docenią. A jak docenią sprzedawcę, to już sukces. Bo kupować ludzie lubią w przyjaznych miejscach.
Komentarze
Dobry sprzedawca powinien perfekcyjnie zbadać potrzeby klienta i na tej podstawie dobrać/sprzedać ofertę. Niestety często odbywa się to w ten sposób: sprzedać/wziąć prowizję/zapomnieć.
Teraz młodzi ludzie jak nie mają pomysłu na siebie to chcą zostać handlowcami. Niestety moi mili,do tego też trzeba mieć smykałkę. PZDR 600
Dobrze obsłużony klient zapłaci więcej niż gdzie indziej, a poza tym – wraca. Wraca po produkt lub usługę, to oczywiste. Tak naprawdę jednak wraca po dobre relacje, docenienie, szacunek, uznanie, wysokie poczucie wartości. Dobry sprzedawca jest przede wszystkim architektem relacji międzyludzkich. Kiedy buduje doskonałe relacje, nie ma konkurencji.
Jasne, najlepsze są „miłe i uśmiechnięte” panie, które warczą na człowieka w sklepie. Pełna profeska.
Warczą? To już nie komuna moja droga M. Ciekawe skąd taki nick czyżbyś była tą sławną M z 007? no w GB są takie sprzedawczynie … Polska jest inna
Co tu dużo mówić – nie każdy może być sprzedawcą. ja bym chyba nie dała rady. Chociaż nie znam zbyt wielu idealnych ani dobrych sprzedawców. Gdzieś każdy pracować musi. Życie.