Testy psychometryczne na służbie
Powszechnie stosowane, aby obniżyć koszty zatrudniania i utrzymania pracowników w pracy, ale nie w Polsce? Bingo. To właśnie testy psychometryczne. Używamy ich, aby identyfikować predyspozycje kandydata, określać cechy osobowości pracownika, jego zdolności, ale też kompetencje.
Co na to pracodawcy?
W wielu krajach w procesie oceny kandydata i pracownika wymagana prawem jest obecność psychologa lub psychometry. Jednak pracodawcy wolą korzystać z testów komercyjnych. Dlaczego? Jak mówi Krzysztof Paszko, Dyrektor Zarządzający TInt., w tych dziedzinach widać ogromny rozdźwięk pomiędzy nauką a realiami rynku. Testy on-line przyspieszają i usprawniają proces rekrutacyjny. Automatyczna punktacja, szybko wygenerowany raport, możliwość przechowywania testów w bazie i zestawiania wyników w czasie to dla pragmatyków sprawy decydujące przy wyborze testów. Przedsiębiorcy potrzebują szybkiego narzędzia, narzędzia skutecznego i dostosowanego do faktycznych potrzeb rynkowych. Oczywiście interpretacja wyników może być pełniejsza, gdy dokona jej psycholog, ale nie jest to wiedza tajemna. A w dzisiejszych czasach przedsiębiorcy mają wystarczającą wiedzę i doświadczenie, aby właściwie odczytywać dostosowane do realnych potrzeb biznesu testy psychometryczne.
Chodzi o pieniądze
Czy można zaoszczędzić na kosztach zatrudniania pracowników? Tak, można. Nie chodzi o ubezpieczenia, dodatkowe gratyfikacje, itp. Jeśli obliczymy, że zatrudniamy niewłaściwą osobę, opłacamy nawet jej wynagrodzenie podczas okresu próbnego, załóżmy, że są to 2 tysiące brutto, to podczas kwartału tracimy dokonując prostego obliczenia minimum 6 tysięcy złotych. Dochodzą do tego koszty wdrożenia pracownika do pracy, koszty i czas rekrutacji kolejnego pracownika, koszty i czas poświęcony na wdrożenie kolejnego pracownika.